|
Jeśli na zlot szkół Prymasa Tysiąclecia, to tylko z kilkunastominutowym opóźnieniem z powodu zaspania. Wstać o 3 nad ranem w sobotę to nie lada wyczyn. Mimo deszczu, opuchniętych powiek kryjących resztki snu, ruszyliśmy 28 maja 2011 roku o godzinie 04: 07 do Warszawy. Próbowaliśmy w drodze obejrzeć film z I zlotu „Non Possunus”, ponucić „Soli Deo”- hymn Stowarzyszenia Prymasowskiego.
Około godziny 10: 00 dotarliśmy do Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Warszawie. Uczelnia zachwyca swoją wielkością i nowoczesną architekturą. Organizatorzy przyjęli dwunastoosobową delegację uczniów wraz z Panią Beatą Makarewicz i Panią Joanną Sawicką z Gimnazjum nr 3 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego z Ełku niezwykle serdecznie. Skierowali naszą grupę do auli numer 107. Prawdziwa sala wykładowa, takie "sale" marzą się niejednemu nauczycielowi z GRANATOWEGO GIMNAZJUM. Podczas oczekiwań na rozpoczęcie części oficjalnej zwiedziliśmy Uczelnię, która wywarła na nas ogromne wrażenie.
„Bądźcie jak orły szybujące w przyszłość Ojczyzny” – pod takim hasłem, przebiegł II ZLOT SZKÓŁ im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Zebrani na Auli Szumana, niestety nie wszyscy, gdyż udział w zlocie brało około 1500 uczniów z całej Polski, odśpiewaliśmy hymn „Soli Deo” wraz z chórem akademickim, Rektor Uczelni; ksiądz profesor Andrzej Gałka; Cezary Harasimowicz(SCENARZYSTA); Paweł Kowal (europoseł) oraz Olgierd Łukaszewicz (aktor), wygłosili swoje świadectwa. Obejrzeliśmy również fragmenty filmu Pawła Woldana pt. „Świadectwo”.
Po części oficjalnej, trwającej ok. półtorej godziny, udaliśmy się na "przepyszny obiad". Podczas przechodzenia do drugiego budynku, zauważyliśmy bardzo oryginalne mundurki. Spódnica w kratkę i ciemna koszula wraz z małym kratkowanym krawatem. Uznaliśmy, że taki mundurek powinna nasza szkoła posiadać. Zachwycały nas też mundurki uczniów liceum ogólnokształcącego, niestety nie zdążyliśmy dostrzec, z jakiej miejscowości. Wiemy natomiast, że wyglądali jak muszkieterowie – czarna toga z czerwonym paskiem na piersi, a do tego czapka absolwenta z czerwonym pomponem!
Po dłuższej przerwie, ukradkiem wyszliśmy z auli 107 do Auli Szumana, zająć najlepsze miejsca do obejrzenia sztuki „Zło na sali sądowej”, przygotowanej przez profesora filozofii oraz studentów USKW. Przedstawienie było ciekawe, jednak niełatwe do zrozumienia - aktorzy przywoływali poglądy różnych filozofów na temat zła, jego genezy. Jednak przesłanie udało się nam zapamiętać- czyń dobrze, a nic nie stracisz. Po spektaklu udaliśmy się na Mszę Świętą koncelebrowaną na świeżym powietrzu. Poprowadził ją ksiądz biskup Piotr Jarecki, wyświęcony jako jeden z ostatnich z rąk Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wiele szkół wybiera osobę, której myśli, słowa i czyny są drogowskazem. Na tym zlocie nauczyliśmy się nie tylko wszystkich zwrotek hymnu Stowarzyszenia Prymasowskiego, ale także tego, że nie można się poddawać, to Wyszyński „cierpiał dla ewangelii, stojąc na straży kościoła”. Nie oddalajmy się od naszej religii, módlmy się, a z pewnością osiągniemy tak wiele jak nasz Patron. Wspólny patron to czynnik integrujący ludzi, nieważne skąd oni pochodzą, ważne, że posiadają podobne wartości. To między innymi w takim celu udaliśmy się do Warszawy.
Wracając z tej wspaniałej wycieczki, zastanawialiśmy się, czy to możliwe, aby za rok, może dwa tak zlot odbył się u nas. Miejmy nadzieję, że będzie co najmniej tak samo ciekawie jak w Warszawie i że 1500 osób pomieści nasza szkoła.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na Targówku, gdzie znaleźliśmy reklamę „28-29 - Dzień Dziecka”. Uradowani po godzinie spędzonej w centrum handlowym, ruszyliśmy w dalszą drogę, śpiewając piosenki oraz pisząc tę relację. Chyba każdy dopisał tu swoje zdanie. Miło będziemy wspominać ten wyjazd, miło będziemy wspominać poznanych tam ludzi. Zobacz zdjęcia.
Uczestnicy II Zlotu Szkół Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
|